Program wyborczy
SAMORZĄD TWORZĄ WSZYSCY MIESZKAŃCY GMINY.
PARTYJNY SPÓR, KTÓRY PODZIELIŁ POLSKĘ NIE MUSI DOTYCZYĆ LOKALNEGO SAMORZĄDU. NATURALNYM PRZEDMIOTEM SPORU, MOGĄ BYĆ RÓŻNICE W POGLĄDACH DOTYCZĄCYCH ROZWOJU GMINY, ALE PRZENOSZENIE PARTYJNYCH KONFLIKTÓW NA RADĘ GMINY NISZCZY WSPÓLNOTĘ.
Samorządy odmieniły oblicze Polski, zbudowały infrastrukturę miast i wsi. Odniesiony sukces jest najczęściej kojarzony z zaradnością i siłą przebicia wójta, czy burmistrza, natomiast niedoceniany jest jego społeczny wymiar, wynikający z udziału wspólnoty samorządowej.
Jak wielu wójtów i burmistrzów sądziłem, że idea społeczeństwa aktywnego, uczestniczącego w procesie decyzyjnym jest odległym planem, który zostanie zrealizowany, kiedy gminy uporają się z podstawowymi problemami natury gospodarczej. Dziś przyznaję, że było to poważnym błędem.
Polski, odrodzony samorząd dobiega trzydziestki, a idea społeczeństwa obywatelskiego jest abstrakcyjną wydmuszką. Powstaje wrażenie, że wiele grup społecznych chętnie sceduje wolność i osobistą aktywność na państwo, które rozwiąże wszystkie problemy.
Dlatego zamierzamy zmienić styl uprawiania polityki samorządowej na bardziej otwarty, promujący wszystkie ciekawe i społecznie ważne inicjatywy. Naturalnym zapleczem dla społecznej aktywności są Sołectwa oraz Pozarządowe Organizacje Społeczne wspierane przez Gminę i wykorzystujące środki europejskie. Będziemy dążyć do przełamania barier tkwiących w lokalnej mentalności, odwiecznych nawyków i obiegowych opinii w rodzaju: „grabie grabią tylko do siebie”.
Gmina Raczki nie wykorzystuje potencjalnych możliwości. Położenie, ludność, infrastruktura, rozwinięte rolnictwo umożliwiają realizację zadań daleko wybiegających w przyszłość. Wymaga to jednak sięgnięcia do niewykorzystywanych rezerw. Swój komitet nazwaliśmy „AKTYWNY SAMORZĄD RACZKI”, ponieważ uważamy, że największy potencjał tkwi w racjonalnie ukierunkowanej aktywności wszystkich mieszkańców.
OBOWIĄZKIEM GMINY JEST STWORZENIE OPTYMALNYCH WARUNKÓW DO CZYNNEGO UDZIAŁU W WYDARZENIACH KULTURALNYCH ORAZ POGŁĘBIANIA UZDOLNIEŃ ARTYSTYCZNYCH. BUDŻET GOK WYNOSI TYLKO 360 tys. zł, A BIBLIOTEKI 170 tys. zł. BIORĄC POD UWAGĘ PRĘŻNOŚĆ DZIAŁANIA I BOGACTWO OFERTY KULTURALNEJ, NALEŻY UZNAĆ, ŻE KULTURA JEST NAJBARDZIEJ NIEDOCENIANYM DZIAŁEM W KOMPETENCJACH GMINY.
Zamierzamy obalić mit, że jesteśmy skazani na prowincjonalną egzystencję pozbawioną kontaktu z wysoką kulturą i brak możliwości realizacji planów życiowych wybiegających poza codzienną wegetację.
GOK w Raczkach może być przykładem dla wielu miast. Pani Dorota Halicka dzięki swojej pracowitości potrafiła zgromadzić wokół siebie grono otwartej i poszukującej młodzieży, która z działalności artystycznej czerpie radość, odnajdując w niej sposób na osobisty rozwój i samorealizację. Kluczem do sukcesu jest poważne traktowanie każdej lokalnej inicjatywy, wyzwalanie aktywności mieszkańców, otwarcie się na pomysły niewygodne dla władzy, ale cenne społecznie i rzecz jasna finansowe wsparcie budzącej się aktywności. Rozwiniemy placówki kultury i dofinansujemy ich działalność. Utworzymy zintegrowaną strefę obiektów kultury pod nazwą „Manufaktura ”, składająca się z budynków GOK, Raczkowskiego Domu Regionalnego, nowej sali widowiskowej oraz Biblioteki.
PAŃSTWO POWIERZA GMINOM PROWADZENIE SZKÓŁ PODSTAWOWYCH I PRZEDSZKOLI. SUBWENCJA OŚWIATOWA NIE POKRYWA WSZYSTKICH WYDATKÓW ZWIĄZANYCH Z OŚWIATĄ.
PO PIERWSZE KONIECZNA JEST RACJONALIZACJA SIECI SZKOLNEJ. METODA NALICZANIA SUBWENCJI OŚWIATOWEJ PREFERUJE DUŻE SZKOŁY. MINISTERSTWO OŚWIATY NIGDY NIE ZAPROPONOWAŁO STANDARDU FUNKCJONOWANIA MAŁEJ SZKOŁY WIEJSKIEJ.
PO DRUGIE OŚWIATA MUSI BYĆ FINANSOWANA ZE ŚRODKÓW ZEWNĘTRZNYCH, ZARÓWNO UNIJNYCH JAK I KRAJOWYCH, PIENIADZE Z BUDŻETU BĘDĄ STANOWIĆ JEDYNIE WKŁAD WŁASNY. ZAINWESTOWANE ŚRODKI MAJĄ DAĆ NOWĄ JAKOŚĆ, PRZYCZYNIĆ SIĘ DO PRZEŁAMANIA BARIER W EDUKACJI.
Niedostateczne finansowanie gminnej oświaty przyczyniło się do likwidacji wielu małych szkół. Winą za ten stan obarczano wójtów i Rady Gmin. Likwidacje szkół wywoływały uzasadnione protesty społeczności lokalnych, a urzędnicy państwowi, politycy, dziennikarze pouczali samorządowców, jaką szkodę czynią swoim wyborcom. Tymczasem wójtowie byli między młotem, a kowadłem. Można by zapytać, komu przeszkadzało istnienie małej wiejskiej szkoły. W szkole liczącej trzydziestu uczniów, utrzymanie jednego ucznia, trzy –czterokrotnie przewyższało środki przewidziane w subwencji. Gminy nie miały wpływu na funkcjonowanie szkoły, przepisy oświatowe i Karta Nauczyciela nakładały na gminy konkretne zobowiązania. Szkoły pożerały pieniądze przeznaczone na inwestycje, na które oczekiwali protestujący mieszkańcy. Klasyczna sytuacja błędnego koła powodowała, że trzeba było wybierać mniejsze zło.
Wójt w gminie likwidującej szkoły jest na straconej pozycji, a przecież robi to w interesie wspólnoty. Trzeba stanąć oko w oko z bojowo nastawionymi rodzicami, ze świadomością, że traci się ich poparcie w najbliższych wyborach. Dlatego, nie można traktować stanowiska Wójta, jako ciepłej posadki dla siebie i rodziny, zapewniającej władzę i dostatek. Podejmowanie niepopularnych decyzji jest wpisane w to stanowisko.
Obecną sytuację można uznać za optymalną. Szkoła we Wronowie prowadzona przez stowarzyszenie „Edukator” oraz filia w Kuriankach będą funkcjonowały zgodnie z wolą mieszkańców. Szkoła w Raczkach wymaga zmian organizacyjnych w związku z likwidacją Gimnazjum i powiększaniem się przedszkola. Gmina musi zainwestować w przedszkole dodatkowe środki. Opracujemy w tym celu „Strategię Rozwoju Oświaty”, która ułatwi proces zarządzania oświatą.
Strategia Rozwoju Oświaty ułatwi pozyskiwanie pieniędzy z programów unijnych.
Strategia oświatowa gminy musi dać impuls do przekroczenia barier, które są utrapieniem polskiej oświaty. Morze atramentu wylano na temat wspierania postaw otwartych, twórczych, poszukujących. Wydaje się, że jesteśmy na początku tej drogi, proces zmian musi być wsparty przez realne finanse inaczej wszystko rozmyje się w pustosłowiu. W polskiej szkole całkowicie zaniedbano edukację kulturalną, czytelnictwo, wrażliwość na piękno i czystość języka, młodzież atakowana przez reklamy i kulturę masową wydaje się być całkowicie impregnowana na kulturę wymagająca intelektualnego wysiłku i głębszych przeżyć. Tego rodzaju wartości nie da się „wtłoczyć siłą”, wymaga to długiej i przemyślanej pracy stopniowo rozbudzającej wrażliwość młodego człowieka.
Po wybudowani stanicy wodnej nad jeziorem Bolesty zamierzam uruchomić klub kajakarski oraz stworzyć siedzibę „Polskiego Związku Wędkarskiego” preferując sportowy połów ryb.
Kompetencje gminy w tym dziale są stosunkowo skromne i sprowadzają się do utrzymania obiektów wynajmowanych przez publiczne ZOZ. Mój następca w kampanii wyborczej obiecywał pakiet usług zdrowotnych, nie mając pojęcia o możliwościach gminy w tym zakresie. Samorząd powinien wspierać grupy najbardziej bezbronne i potrzebujące. Mam na myśli młodzież szkolną i seniorów. Priorytet nadamy działaniom polegającym na uruchomieniu szkolnych gabinetów medycznych i stomatologicznych oraz wsparciu seniorów poprzez wykupienie karty wstępu na basen wraz z usługami rehabilitacyjnymi i bezpłatnym dowozem.
Jak wielu wójtów i burmistrzów sądziłem, że idea społeczeństwa aktywnego, uczestniczącego w procesie decyzyjnym jest odległym planem, który zostanie zrealizowany, kiedy gminy uporają się z podstawowymi problemami natury gospodarczej. Dziś przyznaję, że było to poważnym błędem.
Polski, odrodzony samorząd dobiega trzydziestki, a idea społeczeństwa obywatelskiego jest abstrakcyjną wydmuszką. Powstaje wrażenie, że wiele grup społecznych chętnie sceduje wolność i osobistą aktywność na państwo, które rozwiąże wszystkie problemy.
Dlatego zamierzamy zmienić styl uprawiania polityki samorządowej na bardziej otwarty, promujący wszystkie ciekawe i społecznie ważne inicjatywy. Naturalnym zapleczem dla społecznej aktywności są Sołectwa oraz Pozarządowe Organizacje Społeczne wspierane przez Gminę i wykorzystujące środki europejskie. Będziemy dążyć do przełamania barier tkwiących w lokalnej mentalności, odwiecznych nawyków i obiegowych opinii w rodzaju: „grabie grabią tylko do siebie”.
Gmina Raczki nie wykorzystuje potencjalnych możliwości. Położenie, ludność, infrastruktura, rozwinięte rolnictwo umożliwiają realizację zadań daleko wybiegających w przyszłość. Wymaga to jednak sięgnięcia do niewykorzystywanych rezerw. Swój komitet nazwaliśmy „AKTYWNY SAMORZĄD RACZKI”, ponieważ uważamy, że największy potencjał tkwi w racjonalnie ukierunkowanej aktywności wszystkich mieszkańców.
NASZYM CELEM JEST ZDOBYCIE POZYCJI NAJLEPIEJ FUNKCJONUJĄCEJ
I PRZYJAZNEJ GMINY W REGIONIE PÓŁNOCNO-WSCHODNIM.
SWÓJ PROGRAM OPIERAMY NA DWÓCH FILARACH.
I PRZYJAZNEJ GMINY W REGIONIE PÓŁNOCNO-WSCHODNIM.
SWÓJ PROGRAM OPIERAMY NA DWÓCH FILARACH.
- Pierwszy - dotyczy budowy dróg i ulic,
- Drugi - odbudowy lokalnej tkanki społecznej, wzmocnienia osłabionych powiązań międzyludzkich i stworzenia obiektów służących integracji lokalnej społeczności.
INFRASTRUKTURA I BUDŻET - DROGI I ULICE
Miarą skuteczności wójta jest
ilość pieniędzy przeznaczonych na inwestycje. Odchodząc ze stanowiska
zostawiłem swemu następcy budżet inwestycyjny na rok 2015 wynoszący 8 mln zł. Załatwianie wydatków na
kolektory słoneczne, modernizację oświetlenia trwało kilka lat i było zasługą
pracowników, pana Piotra Gajdy i w jakiejś części moją. Jeżeli policzymy wydatki za lata 2011-2015, to Gmina Raczki
na inwestycje wydała 35 mln zł, wydatki inwestycyjne mojego następcy liczone na
lata 2016-2019 nie przekroczą 12 mln.
Zadłużenie gminy Raczki
przy trzykrotnie niższych wydatkach inwestycyjnych wynosi 5,6 mln zł,
a więc jest większe niż w 2014 roku. W ostatniej kadencji Gmina Raczki
przeżywała inwestycyjny regres.
W przyszłości rysują się dwa
zadania: gazyfikacja i budowa i remonty dróg.
Wygodny dojazd do każdego domu
nie jest żadnym luksusem, tylko europejskim standardem. Ostatnia kadencja była pod tym względem niewykorzystana. Gmina
powinna sięgać po pieniądze ze
wszystkich możliwych źródeł, dopiero w ostatnim roku sytuacja wróciła do
normy sprzed czterech lat.
W najbliższych latach Gmina Raczki stanie się ważnym węzłem komunikacyjnym. Droga S-61 wraz z dwutorową
magistralą kolejową otworzą Raczki na świat. Musimy wykorzystać tę szansę
modernizując system dróg lokalnych
Przyszła kadencja będzie poświęcona budowie dróg i ulic.
Efektywność tego procesu zależy od sprawności organizacyjnej Urzędu Gminy. W
tej chwili działalność inwestycyjna jest chaotyczna, a środki niewystarczające.
W pierwszym półroczu przyszłej kadencji zostanie opracowany
„Gminny program budowy i remontów dróg”, w którym inwestycje drogowe zostaną ujęte w system umożliwiający
optymalne finansowanie, głownie z Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej
Infrastruktury Drogowej.
Powołamy Gminny
Zarząd Dróg. Nowa jednostka przejmie wszystkie zagadnienia związane z budową i
utrzymaniem dróg i mostów, poczynając od pozyskiwania środków poprzez
zamówienia publiczne, realizację inwestycji oraz remonty. Będzie wyposażona w niezbędny sprzęt, finansowana z pozyskanych środków i dotacji. Nie planuję
zwiększenia zatrudnienia, do organizowanej jednostki zostaną przeniesieni
pracownicy z Urzędu Gminy, w tym pracownicy fizyczni.
Program budowy dróg
obejmie obszar całej Gminy, ale na początku będziemy lokalizować inwestycje w
trzech najbardziej zaniedbanych obszarach:
- Lipówka, Wasilówka, Szczodruchy, Bolesty.
- Małe Raczki, Chodźki, Sidory, Żubrynek, Krukówek
- Kurianki I, Kurianki II, Stoki.
Oddzielnym tematem jest
problem ulic w Raczkach. Rozwiązanie tej kwestii wymaga budowy miejskiej
infrastruktury przy dochodach stosunkowo ubogiej gminy wiejskiej. Jednym ze
sposobów sięgnięcia po dodatkowe środki jest Program Rewitalizacji Raczek
uruchomiony w poprzedniej kadencji, dotyczy on jednak przede wszystkim
zabytkowej części Raczek. W przypadku nowych osiedli zainicjujemy oddzielny
program budowy ulic i małej architektury, który harmonijnie połączy obie części
miasteczka.
PROGRAM SPOŁECZNY
POMOC SPOŁECZNA
CHYBA NIE MA DRUGIEJ TAK KONTROWERSYJNEJ DZIEDZINY JAK POMOC SPOŁECZNA, PODZIAŁ SPOŁECZNYCH PIENIĘDZY ZAWSZE WYWOŁUJE EMOCJE, A OSOBY, KTÓRE SPOTKAŁY SIĘ Z ODMOWNĄ DECYZJĄ, CZĘSTO WYGŁASZAJĄ NEGATYWNE OPINIE.
Pomoc społeczna jest zadaniem zleconym, kontrolowanym przez organy wojewody. W takich sytuacjach bardzo często pojawia się różnica pomiędzy intencjami ustawodawcy, a ich realizacją w realnym życiu.
Biurokracja i doraźne działanie wynikają z niedomagań systemu. Z tego powodu pojawiają się opóźnienia i brak elastyczności w reagowaniu na ludzką biedę. Przybywa etatów urzędniczych przy ograniczonym zatrudnieniu pracowników socjalnych. Tymczasem polska wieś starzeje się i wyludnia i zapewne te problemy zdominują działalność GOPS w najbliższych latach. Gmina wydaje coraz więcej pieniędzy na utrzymanie mieszkańców w Domach Pomocy Społecznej, w roku 2018 wydatki wyniosą 414 tys. zł.
Coraz częściej pojawiają się postulaty budowy mieszkań socjalnych, bądź wykorzystania do tego celu niezagospodarowanych budynków z zasobów gminy. Konieczne jest uruchomienie programu wszechstronnej pomocy ludziom w podeszłym wieku. Samorząd powinien zadbać o zorganizowanie „Uniwersytetu III wieku” oraz „Klubu seniora” z zapleczem rehabilitacyjnym. Wybrany Wójt musi tym działaniom nadać najwyższy priorytet.
Pomoc społeczna jest zadaniem zleconym, kontrolowanym przez organy wojewody. W takich sytuacjach bardzo często pojawia się różnica pomiędzy intencjami ustawodawcy, a ich realizacją w realnym życiu.
Biurokracja i doraźne działanie wynikają z niedomagań systemu. Z tego powodu pojawiają się opóźnienia i brak elastyczności w reagowaniu na ludzką biedę. Przybywa etatów urzędniczych przy ograniczonym zatrudnieniu pracowników socjalnych. Tymczasem polska wieś starzeje się i wyludnia i zapewne te problemy zdominują działalność GOPS w najbliższych latach. Gmina wydaje coraz więcej pieniędzy na utrzymanie mieszkańców w Domach Pomocy Społecznej, w roku 2018 wydatki wyniosą 414 tys. zł.
Coraz częściej pojawiają się postulaty budowy mieszkań socjalnych, bądź wykorzystania do tego celu niezagospodarowanych budynków z zasobów gminy. Konieczne jest uruchomienie programu wszechstronnej pomocy ludziom w podeszłym wieku. Samorząd powinien zadbać o zorganizowanie „Uniwersytetu III wieku” oraz „Klubu seniora” z zapleczem rehabilitacyjnym. Wybrany Wójt musi tym działaniom nadać najwyższy priorytet.
KULTURA
OBOWIĄZKIEM GMINY JEST STWORZENIE OPTYMALNYCH WARUNKÓW DO CZYNNEGO UDZIAŁU W WYDARZENIACH KULTURALNYCH ORAZ POGŁĘBIANIA UZDOLNIEŃ ARTYSTYCZNYCH. BUDŻET GOK WYNOSI TYLKO 360 tys. zł, A BIBLIOTEKI 170 tys. zł. BIORĄC POD UWAGĘ PRĘŻNOŚĆ DZIAŁANIA I BOGACTWO OFERTY KULTURALNEJ, NALEŻY UZNAĆ, ŻE KULTURA JEST NAJBARDZIEJ NIEDOCENIANYM DZIAŁEM W KOMPETENCJACH GMINY.
Zamierzamy obalić mit, że jesteśmy skazani na prowincjonalną egzystencję pozbawioną kontaktu z wysoką kulturą i brak możliwości realizacji planów życiowych wybiegających poza codzienną wegetację.
GOK w Raczkach może być przykładem dla wielu miast. Pani Dorota Halicka dzięki swojej pracowitości potrafiła zgromadzić wokół siebie grono otwartej i poszukującej młodzieży, która z działalności artystycznej czerpie radość, odnajdując w niej sposób na osobisty rozwój i samorealizację. Kluczem do sukcesu jest poważne traktowanie każdej lokalnej inicjatywy, wyzwalanie aktywności mieszkańców, otwarcie się na pomysły niewygodne dla władzy, ale cenne społecznie i rzecz jasna finansowe wsparcie budzącej się aktywności. Rozwiniemy placówki kultury i dofinansujemy ich działalność. Utworzymy zintegrowaną strefę obiektów kultury pod nazwą „Manufaktura ”, składająca się z budynków GOK, Raczkowskiego Domu Regionalnego, nowej sali widowiskowej oraz Biblioteki.
OŚWIATA
PAŃSTWO POWIERZA GMINOM PROWADZENIE SZKÓŁ PODSTAWOWYCH I PRZEDSZKOLI. SUBWENCJA OŚWIATOWA NIE POKRYWA WSZYSTKICH WYDATKÓW ZWIĄZANYCH Z OŚWIATĄ.
CO ROBIĆ, ABY UTRZYMAĆ WYSOKI POZIOM NAUCZANIA NIE DRENUJĄC ZBYTNIO BUDŻETU GMINY?
PO PIERWSZE KONIECZNA JEST RACJONALIZACJA SIECI SZKOLNEJ. METODA NALICZANIA SUBWENCJI OŚWIATOWEJ PREFERUJE DUŻE SZKOŁY. MINISTERSTWO OŚWIATY NIGDY NIE ZAPROPONOWAŁO STANDARDU FUNKCJONOWANIA MAŁEJ SZKOŁY WIEJSKIEJ.
PO DRUGIE OŚWIATA MUSI BYĆ FINANSOWANA ZE ŚRODKÓW ZEWNĘTRZNYCH, ZARÓWNO UNIJNYCH JAK I KRAJOWYCH, PIENIADZE Z BUDŻETU BĘDĄ STANOWIĆ JEDYNIE WKŁAD WŁASNY. ZAINWESTOWANE ŚRODKI MAJĄ DAĆ NOWĄ JAKOŚĆ, PRZYCZYNIĆ SIĘ DO PRZEŁAMANIA BARIER W EDUKACJI.
Niedostateczne finansowanie gminnej oświaty przyczyniło się do likwidacji wielu małych szkół. Winą za ten stan obarczano wójtów i Rady Gmin. Likwidacje szkół wywoływały uzasadnione protesty społeczności lokalnych, a urzędnicy państwowi, politycy, dziennikarze pouczali samorządowców, jaką szkodę czynią swoim wyborcom. Tymczasem wójtowie byli między młotem, a kowadłem. Można by zapytać, komu przeszkadzało istnienie małej wiejskiej szkoły. W szkole liczącej trzydziestu uczniów, utrzymanie jednego ucznia, trzy –czterokrotnie przewyższało środki przewidziane w subwencji. Gminy nie miały wpływu na funkcjonowanie szkoły, przepisy oświatowe i Karta Nauczyciela nakładały na gminy konkretne zobowiązania. Szkoły pożerały pieniądze przeznaczone na inwestycje, na które oczekiwali protestujący mieszkańcy. Klasyczna sytuacja błędnego koła powodowała, że trzeba było wybierać mniejsze zło.
Wójt w gminie likwidującej szkoły jest na straconej pozycji, a przecież robi to w interesie wspólnoty. Trzeba stanąć oko w oko z bojowo nastawionymi rodzicami, ze świadomością, że traci się ich poparcie w najbliższych wyborach. Dlatego, nie można traktować stanowiska Wójta, jako ciepłej posadki dla siebie i rodziny, zapewniającej władzę i dostatek. Podejmowanie niepopularnych decyzji jest wpisane w to stanowisko.
Obecną sytuację można uznać za optymalną. Szkoła we Wronowie prowadzona przez stowarzyszenie „Edukator” oraz filia w Kuriankach będą funkcjonowały zgodnie z wolą mieszkańców. Szkoła w Raczkach wymaga zmian organizacyjnych w związku z likwidacją Gimnazjum i powiększaniem się przedszkola. Gmina musi zainwestować w przedszkole dodatkowe środki. Opracujemy w tym celu „Strategię Rozwoju Oświaty”, która ułatwi proces zarządzania oświatą.
Strategia Rozwoju Oświaty ułatwi pozyskiwanie pieniędzy z programów unijnych.
Strategia oświatowa gminy musi dać impuls do przekroczenia barier, które są utrapieniem polskiej oświaty. Morze atramentu wylano na temat wspierania postaw otwartych, twórczych, poszukujących. Wydaje się, że jesteśmy na początku tej drogi, proces zmian musi być wsparty przez realne finanse inaczej wszystko rozmyje się w pustosłowiu. W polskiej szkole całkowicie zaniedbano edukację kulturalną, czytelnictwo, wrażliwość na piękno i czystość języka, młodzież atakowana przez reklamy i kulturę masową wydaje się być całkowicie impregnowana na kulturę wymagająca intelektualnego wysiłku i głębszych przeżyć. Tego rodzaju wartości nie da się „wtłoczyć siłą”, wymaga to długiej i przemyślanej pracy stopniowo rozbudzającej wrażliwość młodego człowieka.
SPORT
Klub „Polonia” ma rodowód sięgający 1953 roku. Przez wiele lat był wyłącznie klubem piłkarskim. Piłka nożna jest sportem wymagającym dużych nakładów, a konkurencja większych ośrodków skutecznie blokuje możliwości awansu. Gmina Raczki posiada doskonałe zaplecze do rozwijania gier zespołowych. Moim celem będzie utworzenie sekcji siatkówki, koszykówki i piłki ręcznej. Zmiany w oświacie skłaniają do powrotu sprawdzonych imprez lekkoatletycznych takich jak Czwórbój lekkoatletyczny adresowany do młodszych klas, oraz Pięciobój lekkoatletyczny dla młodzieży starszej.
Po wybudowani stanicy wodnej nad jeziorem Bolesty zamierzam uruchomić klub kajakarski oraz stworzyć siedzibę „Polskiego Związku Wędkarskiego” preferując sportowy połów ryb.
OCHRONA ZDROWIA
Kompetencje gminy w tym dziale są stosunkowo skromne i sprowadzają się do utrzymania obiektów wynajmowanych przez publiczne ZOZ. Mój następca w kampanii wyborczej obiecywał pakiet usług zdrowotnych, nie mając pojęcia o możliwościach gminy w tym zakresie. Samorząd powinien wspierać grupy najbardziej bezbronne i potrzebujące. Mam na myśli młodzież szkolną i seniorów. Priorytet nadamy działaniom polegającym na uruchomieniu szkolnych gabinetów medycznych i stomatologicznych oraz wsparciu seniorów poprzez wykupienie karty wstępu na basen wraz z usługami rehabilitacyjnymi i bezpłatnym dowozem.
NAJWAŻNIEJSZE ZADANIA INWESTYCYJNE W POLITYCE SPOŁECZNEJ GMINY TO:
- Utworzenie parku kulturowego pod nazwą „Manufaktura Kultury”
w skład, którego wejdą istniejące obiekty GOK i Raczkowskiego domu regionalnego oraz nowa sala widowiskowa na 200 miejsc. - Budowa nad jeziorem Bolesty stanicy wodnej, z miejscami na klub kajakowy, wędkarstwo sportowe, pracownię edukacji ekologicznej.
- Wykupienie od GS budynku byłej restauracji i utworzenie na tej bazie żłobka i przedszkola.
- Remont byłego posterunku policji z przeznaczeniem na siedzibę klubu seniora oraz utworzenie gabinetu rehabilitacyjnego dla ludzi starszych.