Aktywny Samorząd
Kiedy zaczyna się i gdzie się kończy samorządność?
Początkiem może być prosta refleksja wyzwalająca ludzką aktywność- Ja to ja sam i moje otoczenie. Nie ochronię siebie, jeśli nie będę chronić otoczenia. Dopiero później zjawia się imperatyw - Rób co możesz, w miejscu w jakim jesteś i z tym co masz.
Trudno
znaleźć klucz do samorządowego sukcesu, ale kluczem do samorządowej klęski jest
chcieć zadowolić wszystkich. Największym błędem obecnej władzy jest
rozdrobnienie budżetu, przemożna chęć, aby przez chaotyczne i rozproszone
inwestowanie, osiągnąć wyborczy sukces. Doświadczenie uczy, że realizacja
dużych gminnych projektów wymaga koncentracji środków.
Mimo
to aktywnie działające sołectwa mają prawo powiedzieć: Wystarczy, że dana jest
nam szansa, byśmy mogli stać się tym, kim chcemy. Dlatego ważna jest
elastyczność w inwestowaniu. Wszędzie tam,gdzie pojawia się oryginalna,
spontaniczna inicjatywa, powinna trafić pomoc z budżetu gminy, natomiast w
realizacji dużych projektów, wymagana jest kumulacja środków. Rozwiązaniem jest
konkurs wyłaniający najlepsze, godne dofinansowania projekty obywatelskie.
W
roku 1990, kiedy rozpoczynaliśmy odbudowę polskiego samorządu terytorialnego,
niewiele osób miało o tym jakiekolwiek pojęcie, ale entuzjazm był tak wielki,
że wszyscy wierzyli w jej powodzenie. Byłem młodym radnym przekonanym, że
odzyskana wolność uruchomi obywatelską aktywność, a zjednoczone społeczeństwo
bezkonfliktowo przejdzie w nową rzeczywistość. Nie mieliśmy pojęcia jak trudna
droga wiedzie do celu. Dziś wiem, że każdy jest ignorantem, tyle, że w różnych
dziedzinach wiedzy, a autentyczna i celowa działalność społeczna jest bodaj
najtrudniejszym wyzwaniem w naszej skomplikowanej rzeczywistości.
Nie
budowaliśmy w gruncie rzeczy społeczeństwa obywatelskiego, ludzie stali na
uboczu, czasami tylko wyrażali swoje niezadowolenie w referendach. Wybory z frekwencją
rzędu 50% trudno uznać za manifestację aktywności społecznej. Samorządność
umiera, kiedy uciekamy ze strachu przed niespodziewanym darem, jakim jest
wolność. Niepewni własnych decyzji oddajemy ją ludziom i organizacjom, które
zrobią to za nas.
Zawsze
trzeba działać,- źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie
bezczynności, niezdecydowania i wahania