Szanowni Wyborcy
Kiedy przed 18 laty zaczynałem swoją pracę, otrzymałem od mieszkańców Gminy ogromny kredyt zaufania. Szczerze mówiąc byłem przerażony, przekonany, że nie sprostam powierzonemu mi zadaniu. Z wielką pokorą, ale też i z entuzjazmem realizowałem się w swojej pracy. Zawsze szanowałem i słuchałem ludzi. Dziś, po „prztyczku”, który otrzymałem w I turze, przyszła kolejna fala zaufania. Rozumiem sens owego prztyczka, ponieważ jestem świadomy własnych błędów. Błędy te wynikały raczej z niepewności niż z poczucia triumfu. Na nadchodzące lata mam pewien pomysł, który w najbliższym czasie sprecyzuję na swoim blogu. Zamierzam działać zdecydowanie i bez oglądania się na obce interesy. Nadrzędnym celem będzie, podobnie jak dotąd , dobro mieszkańców naszej Gminy. Bardzo chciałbym, aby te 4 lata były zamknięciem pewnej epoki w samorządzie, związanej z romantycznym okresem ”burzy i naporu”, którego doświadczyliśmy na początku samorządności w Polsce. Tę kadencję zamierzam poświęcić na zakończenie